Pierwsze polskie QSO w odbiciu od śladów meteorów

SP5SM umówił się listownie z G3LTF na próby MS w okresie 9-14.8 br., gdy drogę
Ziemi przecina rój meteorów pod nazwą Perseidy.
Umówiono się pracować wg systemu 5-minutowego, przy czym o pełnej godzinie zaczynał
SP5SM.

W dniu 9.8.br. już w pierwszej godzinie prób stacja SP5SM odbierała
'pingi’, a następnie 'bursty’ dochodzące do 5 sekund.
Tempo nadawania wynosiło ok. 150 znaków na minutę. W drugiej godzinie prób zdarzyły
się nawet 2 bursty po 15 sekund każdy.
Obie stacje wymieniły raporty (SP5SM dawał S 37, a G3LTF – S 26), ale w Warszawie
nie odebrano znaków 'rrr’, co oznaczałoby koniec MS-QSO.

W dniu 10.8.br. stacja SP5SM w Warszawie odbierała liczne sygnały G3LTF
na poziomie sygnałów poprzedniego dnia. Jednakże G3LTF nie odpowiadał. Tak więc
drugi dzień prób minął bez powodzenia.

W dniu 11.8.br. zaczęto próby o 21.00 GMT. Niemal od razu pojawiły się
dłuższe 'bursty’, wobec tego łatwo odebrano znak G3LTF, po czym SP5SM
zaczął nadawać raport S 26 i czekał na raport dla siebie. Po ok. 1,5 godzinie
prób wymieniono wreszcie raporty i zaczęto nadawać sygnały 'rrr’.
Pierwsze polskie MS-QSO zostało dokonane.
Stacja SP5SM w Warszawie posiada nadajnik z QQE06/40 w stopniu mocy. Odbiornik
to konwerter z 417-A na wejściu, a następnie odbiornik 'Emil’ z wejściem
30 MHz i dalej SX-28 Hallicrafters z wejściem na częstotliwości 3,15 MHz.

A oto raport G3LTF:
’Na dzień 9 i 10.8. miałem umówione skedy ze stacjami OH1NL, UR2BU,
SP5SM i I1KDB. W pierwszej części słuchałem OH1NL. W nocy z 9/10 odebrałem już
całkowicie sygnały OH1NL i umówiłem się z nim na następną łączność w grudniu
(Geminidy).
W odniesieniu do UR2BU z przykrością stwierdzam, że właściwie nic nie słyszałem.
'Pingi’ były tak krótkie, że nie dawały żadnej czytelności.
Test z I1KDB pozostał bez rezultatu. Z jego strony nie odbierałem dosłownie
nic i przypuszczam, że jest nieścisłość z podaną przez niego częstotliwością.

MS-sked z SP5SM. Mogłem go odbierać niemal w każdym 5-minutowym odcinku.
Wychodził u mnie bardzo dobrze, jednak miałem silne QRM ze strony pracujących
stacji PA0 i G. Słyszałem także stację SP5ADZ na częstotliwości zaledwie o 1
kHz mniejszej niż SP5SM. Dopiero 11.8. mogłem odebrac wszystko od SP5SM i także
jego ostateczne 'rrr’. W ten sposób przeprowadziłem moje czwarte MS-QSO
i osiągnąłem 19 kraj na falach ultrakrótkich. Raporty 11.8. były dal SP5SM –
S 23, a dla mnie w Polsce S 26.

Przesyłam serdeczne pozdrowienia dla polskich radioamatorów stacji UKF,
jak również dla SP5SM, SP3GZ i SP9DR’.

Z okazji osiągnięcia pierwszego polskiego MS-QSO serdecznie gratulujemy kol.
SP5SM kpt. Edmundowi Masajadzie, Sekretarzowi Generalnemu PZK.

Czekamy na następne MS-QSO.
SP9DR

Biuletyn PZK 11/1962